środa, 18 lutego 2015

Różowy komin w muszelki

Do zrobienia komina natchnęły mnie rękawiczki kupione na początku roku. Różowe z metaliczną różową nitką ślicznie błyszczącą się w słońcu. Szukałam włóczki, która by była podobna do tej, z której wykonane były rękawiczki, no ale niestety z metaliczną nitką nie znalazłam nigdzie. Kupiłam więc włóczkę akrylową w kolorze intensywnego różu. Wzór w muszelki podsunęła mi Ania. Bazowałam na schemacie znalezionym tutaj oraz na filmiku, był pomocny szczególnie wtedy, gdy gubiłam się w schemacie. Komin wyszedł może trochę za sztywny, nie układa się tak jakbym chciała, no ale za to jest bardzo ciepły. Zrobienie go zajęło mi parę dni, tak mnie to wciągnęło, że każdą wolną chwilę poświęcałam na szydełkowanie. I udało się :) Efekt wygląda tak:

Różowy komin w muszelki
Muszelki

A tutaj jak się prezentuje założony. Zdjęcie jakoś średnio wyszło, gdyż kolor jakby koralowy a faktycznie jest piękny, nasycony róż.



Zużyłam 2 motki włóczki akrylowej Madame Tricote DORA kolor nr 103 (w różnych miejscach różnie kolor jest nazywany: malinowy lub amarant, a ja wolę się nie wymądrzać wyszukanymi nazwami i nazywam to po prostu nasyconym, ciemnym różem), szydełko 3mm, wymiary to obwód 140cm, wysokość 15cm. Najważniejsze, że jest bardzo cieplutki :)

2 komentarze:

  1. Świetny komin! I bardzo ładnie prezentuje się "na ludziu" :-) Też bardzo lubię ten wzór, chociaż jest stosunkowo czasochłonny. Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawie wygląda ten komin! Moim zdaniem przy robieniu szydełkiem sztywność zawsze będzie, za to na drutach można uzyskać większy efekt miękkości. Najważniejsze że jest ciepły i spełnia swoje zadanie ;-)

    OdpowiedzUsuń