środa, 31 grudnia 2014

Korale czarno-czerwone

Niedawno dostałam zamówienie na korale. Specyfikacja była bardzo dokładna: czerwone kulki większe od czarnych i odstępy wielkości czerwonych kulek. Z początku miały być krótkie, pojedyncze, z czasem zamówienie zostało zmodyfikowane. Teraz miały być długie, żeby można było owinąć się nimi dwa razy. Jak zwykle wypełnieniem była wata. Wykombinowałam, że żeby kulka z waty nie rozwalała się podczas obrabiania jej kordonkiem należy owinąć ją nitką, tak jak to się robi z kłębkiem wełny. Poskutkowało. Praca stała się łatwiejsza. Ostatecznie wyszło mi 40 kulek. Mam nadzieję, że zamawiający i obdarowana owym prezentem będą zadowoleni z mojej pracy. Ja w sumie jestem :) Wyszło całkiem przyzwoicie czego nie można powiedzieć o zdjęciach. Zawsze mam z nimi problem, jak je zrobić, co ustawić w aparacie żeby wyszły najlepsze. Jeśli ktoś ma jakiś patent na tego typu zdjęcia to będę wdzięczna:) A oto i efekt mojej pracy:

Korale podwójne czerwono-czarne




Stwierdziłam, że można by było zawiązać czerwoną kokardkę, żeby korale podczas noszenia nie przesuwały się. Wydaje mi się, że przez to korale są urocze ;)

Pewnie za jakiś czas pojawią się kolejne korale, gdyż mam drugie zamówienie tym razem od mojej cioci:) Mają być takie jak te czyli "podwójne", koloru ecru ale tym razem wszystkie jednakowej wielkości. Poza tym mama chce czerwone bransoletki więc będę musiała nad tym trochę pomyśleć jakie by tu jej zrobić :)


A w związku z tym, że dziś Sylwester
życzę wszystkim, którzy odwiedzają mojego bloga
 szampańskiej zabawy,
 wszelkiej pomyślności w Nowym Roku,
 spełnienia najskrytszych marzeń oraz planów
 a także dużo zdrowia i miłości:)

środa, 30 lipca 2014

Korale ukończone :)

A wiec praca ukończona :) Kuleczek wyszło mi 20 sztuk wydaje mi się, że taka długość będzie wystarczająca. Długość 37 cm więc zapięcia nie potrzeba, bo można je założyć tak po prostu "przez głowę". Małe kuleczki wypełnione watą przez co są lekkie, korale będą będą mogły być dzięki temu zwyczajnie prane. Odległość między kulkami to 10 oczek łańcuszka.   
W sumie nie robiło się je długo tylko przez te upały praca była trochę utrudniona. Ale najważniejsze, że dzieło ukończone :) 
A oto efekt:

Fioletowe korale kordonkowe
 Oczywiście korale są koloru fioletowego, ale aparat czasem spłata figla i zamiast fioletowego jest niebieski, ale dzięki czemu nie musimy sobie wyobrażać jakby wyglądały w niebieskim cieniowanym kolorze :)


Te same korale w niebieskiej barwie



piątek, 25 lipca 2014

Korale koloru fioletowego :)

Ostatnio na urodziny dostałam od mojej koleżanki piękny cieniowany fioletowy kordonek. Szukałam takiego w sklepach, ale niestety fioletowy był ale nie cieniowany, na którym mi zależało. A że się wygadałam Agnieszce, że takiego nie znalazłam to postanowiła mi zrobić niespodziankę i takowy mi sprezentować :) Dziękuje kochana :* A był mi potrzebny, bo chciałam koleżance podarować zrobione korale w jej ulubionym kolorze. Tak mnie zachwycił, że postanowiłam zacząć :) Mam już 6 i pół kuleczki. Korale będą nie za długie z małych cieniowanych kuleczek :) 

Korale koloru fioletowego :) Początek

To dopiero początek. Jak skończę dzieło zamieszczę efekt końcowy :)
Pozdrawiam odwiedzających mój blog :)

niedziela, 20 lipca 2014

Kolejne Candy u Ani

Zapraszam na Candy u Ani :) To już drugi rok jej bloga i z tej okazji będą losowane nagrody :) Zostaną nagrodzone aż dwie osoby więc jest szansa :) Zapraszam!!!!


http://zszydelkiemprzezzycie.blogspot.com/2014/06/rocznicowe-candy.html

piątek, 21 lutego 2014

Candy u Ani

Zapraszam do Ani na candy z okazji dnia kobiet:) Bo każda okazja jest dobra, żeby podzielić się czymś miłym :) A serweta jest prześliczna:



http://zszydelkiemprzezzycie.blogspot.com/2014/02/candy.html

czwartek, 30 stycznia 2014

Pokazuję i objaśniam - schemat szydełkowy:)

Postanowiłam objaśnić krok po kroku wcześniejszy schemat. Numeracja będzie zgodna z tą  na schemacie. Nigdy wcześniej tego nie robiłam, nie wiem czy uda mi się jasno to wytłumaczyć ale i tak spróbuję :)  A więc...
1.  Robimy 7 oczek łańcuszka i łączymy je oczkiem ścisłym w kółko. Następnie robimy 3 oczka łańcuszka i 13 słupków pojedynczych.
2. Odwracamy robótkę, robimy 4 oczka łańcuszka i słupek, potem oczko i słupek i taką "przeplatankę" (oczko - słupek) 13 razy (ma być 13 słupków).
3. Odwracamy robótkę i robimy 3 oczka łańcuszka i słupek. Następnie robimy 3 oczka i 6 słupków. Potem oczkiem ścisłym łączymy ten element z resztą jak na zdjęciu poniżej:

Ale mi też wyszedł obrazek objaśniający hehe ;D

Takich elementów robimy 5 sztuki (ja robiłam 4). Następnie robimy 7 oczek łańcuszka i łączymy je z końcem robótki oczkiem ścisłym.
4. Obracamy robótkę i robimy 3 oczka łańcuszka i 13 słupków. 
5. Obracamy robótkę, robimy 4 oczka łańcuszka i słupek czyli przeplatankę jak w punkcie 2. I tak jak w punkcie 2. ma być 13 razy słupek - oczko, słupek - oczko. 
6. Obracamy, 3 oczka łańcuszka, słupek, 3 oczka, 6 słupków i łączenie elementu z robótką. Elementów znowu ma być 5, potem 7 oczek łańcuszka połączony z końcem robótki oczkiem ścisłym.
7. Obracamy... I tak aż do osiągnięcia pożądanej długości.

Mam nadzieję, że dobrze rozszyfrowałam ten schemat. Nie jestem specjalistką w tej dziedzinie (czytania schematów) gdyż dopiero niedawno przysiadłam do tematu i próbowałam rozszyfrować o co tam właściwie chodzi. Jeśli ktoś znajdzie jakiś błąd to proszę o komentarz, chętnie się nauczę nowej rzeczy :)

Tak mi się ten schemat spodobał, że postanowiłam zrobić coś "większego kalibru" niż tylko bransoletkę. Najpierw w ruch poszedł motek z gazety, kolor śliczny no ale niestety szybko się skończył. To było tak tylko na próbę. 






Później sprułam rękaw dawno nie noszonego swetra i zaczęłam robić kolejne dzieło :) Jak na razie mam 70 cm, ale myślę zrobić dużo dłuższy, będzie to taki szaliczek (?), otulak (?). Nazwa nieważna, ważne, że robienie tego sprawia mi przyjemność.
 
Otulak

środa, 29 stycznia 2014

Nowa bransoletka

Ostatnio natknęłam się na fajny schemat. Postanowiłam go przeanalizować i okazało się, że nie jest aż tak skomplikowany:) A szydełkowanie idzie niezwykle szybko :) Tutaj znajduje się blog, z którego zaczerpnęłam inspirację, a niżej wstawiam schamat:



Tak wygląda efekt końcowy, piękny, długi szal :) Oczywiście zdjęcie pochodzi z blogu przywołanego powyżej:


 A tutaj efekt mojego szydełkowania:

Szydełkowa bransoletka


Zapinana na guziczek. Elementy wzoru wyglądają jak małe skrzydełka :) 
Wzór mi się spodobał, więc wyciągnęłam stary kłębek włóczki i dzierga szaliczek/otulak. Wychodzi trochę sztywny no ale pracuję nad tym :) Niedługo wrzucę kolejne zdjęcia :)